
Na początku był obrus. Bardzo ładny obrus. No dobra, całkiem zwykły. Byłam z niego bardzo zadowolona, aż do momentu kiedy ktoś niechcący rozlał na niego wino. Plama nie dała się usunąć. Żal mi było go wyrzucić, ale wydawało się, że do niczego się już nie przyda. Schowałam go z powrotem w szafie i kompletnie o nim zapomniałam.
There was a tablecloth at the beginning. Very nice tablecloth. Okay, okay, quite ordinary. I liked it very much, until one day somebody accidentally spilt the wine over it. I didn't want to to throw it away even though it seemed to me, that it will no longer be useful. I put it back to the wardrobe and completely forgot about it. Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że chciałabym mieć w sypialni małe poduszeczki. Zabrałam się więc do pracy i zapomniany obrus zamieniłam w dwie poszewki, które ozdobiłam wyhaftowanymi koronami. Wzór znalazłam na stronie niezwykle utalentowanej
Penelopis.
Some time ago I reached a conclusion that I want to have small pillows in the bedroom. I got down to work and turned the forgotten tablecloth into two pillowcases which I decorated with embroidered crowns. This beautyful crosstich pattern I found on the blog of very talented Penelopis.
Chcę się z Wami jeszcze podzielić kilkoma wakacyjnymi wspomnieniami. Wróciliśmy niedawno z nad polskiego morza, gdzie po raz pierwszy w życiu doświadczyliśmy takiej cudownej pogody.
I want to share some holiday memories with you. We came back recently from holiday at the Baltic sea, where for the first time in our life we experienced such a beautiful weather. 
