
Kiedy pada deszcz nie tylko dzieci się nudzą. Mamy też.
When it is raining not only the child is bored. So is mommy.
Ponieważ nie mogłam wyjść z małą na spacer, zaczęłam kombinować. Wyciągnęłam z szafy mój stary golf i nielubiany polar. Do tego dołożyłam kawałek fioletowego materiału, na który od dawna nie miałam pomysłu. W ruch poszły nożyczki.. I powstało coś, może nie do końca przemyślanego przyznaję się bez bicia, ale przynajmniej mam nadzieję całkiem przydatnego podczas zaplanowanej wyprawy do lasu.
I couldn’t go out with my daughter so I started to think what I can do in here. I took out of the wardrobe my old polo neck sweater and my sweatshirt from the Polartec, which I didn’t like much. I put a piece of purple material to all that and then I’ve just grab some scissors. And I created something (maybe not exactly thought over) just perfect for the expedition to forest.

Z myślą o zbliżającym się grzybobraniu, uszyłam ciepłą kurtkę dla mojej małej. A oto już mała grzybiarka w rzeczonej kurtce.
Thinking about the approaching mushroom picking I made the quite warm jacket for my daughter. And here she is, dressed in a product of her mommy work.

Tak wiem, wiem, rękawy są nieco za długie. Muszę je troszkę poprawić i zrobię to jak tylko wygospodaruję odrobinę wolnego czasu.
I know, I know… the sleeves are a little bit too long. I think I I should correct them.. And I do that.. as soon as I’ll find a bit of spare time.

Ty to jesteś zdolna! Pięknie to uszyłaś! A lalki które tworzysz są wyjątkowe. Fryzury i ubranka piękne a najbardziej podobają mi się ich noski :). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNie wiem co ładniejsze,
OdpowiedzUsuńkurtka czy modelka.....:-))))
Pozdrawiam kreatywną mamę i uroczą córeczkę.
Dziewczyny, bardzo dziękuję ::))))
OdpowiedzUsuńnie , no jak to efekt chwili wolnego czasu to ja wymiękam! kurtka jest rewelacyjna i jaka Modelka :) fiolet mój ulubiony kolor, a efekty Twojego szycia super!
OdpowiedzUsuńA dziekuję ulinkap :) Ja też bardzo lubię fioletowy :)))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że taką kurtkę można samemu uszyć!!!! A narzeczona marynarza - SUPER!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńWpadłam z rewizyta i zostanę jeśli pozwolisz:)
Pomysł na kurteczkę rewelacyjny, może tutorialik dla mniej kumatych, jak ja??
Pozdrawiam ciepło
Ależ zapraszam jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńco do tutka.. to chyba sie nie uda, bowiem podczas szycia tej kurtki poszłam na tzw. żywioł :D i sama juz nawet nie jestem w stanie odtworzyć tego szalonego procesu :) ot wykroiłam na oko coś w podobie juz istniejącej kurtki, podszyłam to wszystko ciepłym polarem, doszyłam ściągacze odcięte od mojego swetra :) i voila! :D
Your daughter is beautiful! I love the jacket and the fact that you were able to make it without a pattern.
OdpowiedzUsuńCudna kurteczka! :) Bardzo zazdroszczę Ci takiego talentu:)
OdpowiedzUsuń