
Nasza córa skończyła dwa latka i doszliśmy do wniosku, że najwyższa pora zakupić dla niej większe już bardziej dorosłe łóżko. Nie znaleźliśmy jeszcze idealnego. Poszukiwania wciąż trwają, a w tzw. międzyczasie uszyłam pokaźnych rozmiarów narzutę patchworkową specjalnie dla niej.
Our girl turned 2 and we realized that it is time to buy the big kid bed for her. We are still looking for the perfect one but in a meantime I made king size patchwork quilt just for her.


Skończyłam ją wczoraj. Wiem, że jest bardzo prosta i totalnie niedoskonała, ale dla mnie ma ogromne znaczenie, bowiem jest to pierwsza moja przygoda z patchworkiem, a na dodatek od dawna marzyłam o takiej dla Julki.
I finished it yesterday. I know that it is quite simple and imperfect but it is special to me because it's the first quilt I've ever made.
A tutaj zdjęcie całości.. no prawie..
Here's the full shot of the quilt..

PS: Jestem starsza o kolejny rok. Podobno dama nie zdradza swojego wieku. Ja nigdy dotąd nie robiłam z tego tajemnicy, ale może najwyższa pora zacząć? ;P
Zrobiłam sobie, no i moim gościom oczywiście, taki oto tort.
BTW: I am another year older. I suppose that a lady never tells her age. I have never made any secret of it before, maybe I sholud start now? ;P
Here are some shots of the cake.. and yeah, I made it.


