poniedziałek, 18 czerwca 2012

looking for the summer...


Już sie nie mogłam doczekać kiedy wreszcie się zjawi i chyba (tfu na psa urok) wreszcie jest.. ciepło, miło, słonecznie.. :) ostatnio spędzamy czas na krótszych i dłuższych wyjazdach, realizacji małych projektów i planowaniu większych :) i niestety (patrząc na aurę za oknem aż chce sie krzyknąć: "o ironio") na walce z zapaleniem płuc... :(

I could not wait for the summer and when it finally came it brings us short trips, small DIY projects, brand new ideas for some larger projects and unfortunately pneumonia...







2 komentarze:

  1. Oranżada mazurska?!?!? Czyżbyś mieszkała 'nieopodal' ??? Bransoletki świetne, w sam raz na letnie plażowanie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezupełnie nieopodal :)... oranżada to wspomnienie tegorocznej wyprawy (Boże Ciało spędzaliśmy na Mazurach).. i było bosko :P

    OdpowiedzUsuń