Na przekór jesieni, która szaleje za oknem... ja beztrosko plotę różane wianki.. a właściwie wianek jeden, na więcej zabrakło mi róż.. może to i lepiej bo stanowczo zaczynam przesadzać z dekoracjami do pokoju panny J. :)
Ten przekorny, nie jesienny wianek powstał na wiankowe wyzwanie organizowane przez Addicted to crafts i zrobiłam go z papierowych róż, kawałków tiulu i filcu.. wszystko przymocowałam do drewnianego tamborka.
Jak mi jest szkoda lata...