Na przekór jesieni, która szaleje za oknem... ja beztrosko plotę różane wianki.. a właściwie wianek jeden, na więcej zabrakło mi róż.. może to i lepiej bo stanowczo zaczynam przesadzać z dekoracjami do pokoju panny J. :)
Ten przekorny, nie jesienny wianek powstał na wiankowe wyzwanie organizowane przez Addicted to crafts i zrobiłam go z papierowych róż, kawałków tiulu i filcu.. wszystko przymocowałam do drewnianego tamborka.
Jak mi jest szkoda lata...
delikatnie i uroczo ;)
OdpowiedzUsuńtaki słodki wyszedł fakt, romantyczny :P
OdpowiedzUsuńoj szkoda lata,szkoda ;(
OdpowiedzUsuńno ale cóż...do następnego :)
pięknie sie prezentuje wianek na białych groszkach ! ślicznie:)
Dokładnie! oby do następnego
OdpowiedzUsuń;D Dziękuję!
Przeuroczo prezentuje się ten wianek różyczkowy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Karmeleiro :D
OdpowiedzUsuńświetny wianek ;) może kiedyś uda nam sięwspółpracować , czekam na e-mail ( foxik12@wp.pl )
OdpowiedzUsuńu mnie konkurs;*
Śliczności, piękna pamiątka lata :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy. Za dwa dni zapraszam po wyniki :).
OdpowiedzUsuńWianek rzeczywiście o wiele bardziej wiosenny, niż jesienny, ale może to dobrze, bo w tym roku jasień jak dla mnie przyszła za szybko! Tak na przekór jesieni - słodko i pastelowo :).
Piękny wianek, śliczne kolory ;-) Swoją drogą podoba mi się również tapeta na ścianie w kropeczki ;-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńśliczny wianuszek, a co do list to ja też jestem ich maniaczką
OdpowiedzUsuńDzięki :) czyli nie jestem jedyna :P uff.
OdpowiedzUsuń