poniedziałek, 27 września 2010

Robi się zimno/ It’s getting cold


Uszyłam kolejną lalkę. Tym razem w dość jesiennej konwencji. Lalka nosi ciepły płaszczyk w kolorze bakłażana, czarne kozaczki i beret w kropeczki.

I made the next doll. This one is very autumn. She is wearing the warm coat in the colour of the aubergine, black boots and polka-dot beret.

Absolutną nowością są jej pończochy. Być może nie wyglądają na dość ciepłe, ale za to jakie robią wrażenie. Bardzo jestem zadowolona z tego pomysłu.

Stockings are an absolute novelty. Perhaps they aren't very warm, but what an amazing impression they are evoking. I am very satisfied from this idea.


Podoba się Wam?
Do you like it?





poniedziałek, 13 września 2010

Grzybobranie w nowym ciuchu/ mushroom picking in new outfit


Kiedy pada deszcz nie tylko dzieci się nudzą. Mamy też.

When it is raining not only the child is bored. So is mommy.

Ponieważ nie mogłam wyjść z małą na spacer, zaczęłam kombinować. Wyciągnęłam z szafy mój stary golf i nielubiany polar. Do tego dołożyłam kawałek fioletowego materiału, na który od dawna nie miałam pomysłu. W ruch poszły nożyczki.. I powstało coś, może nie do końca przemyślanego przyznaję się bez bicia, ale przynajmniej mam nadzieję całkiem przydatnego podczas zaplanowanej wyprawy do lasu.

I couldn’t go out with my daughter so I started to think what I can do in here. I took out of the wardrobe my old polo neck sweater and my sweatshirt from the Polartec, which I didn’t like much. I put a piece of purple material to all that and then I’ve just grab some scissors. And I created something (maybe not exactly thought over) just perfect for the expedition to forest.


Z myślą o zbliżającym się grzybobraniu, uszyłam ciepłą kurtkę dla mojej małej. A oto już mała grzybiarka w rzeczonej kurtce.

Thinking about the approaching mushroom picking I made the quite warm jacket for my daughter. And here she is, dressed in a product of her mommy work.


Tak wiem, wiem, rękawy są nieco za długie. Muszę je troszkę poprawić i zrobię to jak tylko wygospodaruję odrobinę wolnego czasu.

I know, I know… the sleeves are a little bit too long. I think I I should correct them.. And I do that.. as soon as I’ll find a bit of spare time.

wtorek, 7 września 2010

Dziewczyna marynarza / sailor’s girlfriend


I oto jest. Powstała na cześć mijającego lata, stąd te marynistyczne akcenty.

And there she is. This doll was made by me to say goodbye to the beautiful summer. I thought, that all that marine accents would be appropriate.





Fryzura mojej lalki to prawdziwy eksperyment :) Jestem ciekawa jestem co o niej sądzicie?

Hairstyle of my doll is very experimental :) I have never done the hair of my dolls into this way. I am interesting what you really think about it.

środa, 1 września 2010

Limoncello i moja dziesiątka/ Limoncello and my top ten


Nie mogę wprost uwierzyć, że zrobiło sie już tak zimno.. Moja mała córeczka opatulona szczelnie ciepłą kurtką I zaopatrzona w groszkowe kaloszki eksploruje kałużę za kałużą.. Mąż zaczął coś przebąkiwać o wyprawie na grzyby.. Czyżby lato zaczęło juz pakować walizki I zaraz nas opuści???

I can’t believe that it became so cold already… My little girl runs through the puddles wearing her coat and wellington boots. My husband talks about mushroom picking… Is it possible that summer is going to leave us?

Zdaje się, że znalazłam sposób, żeby je zatrzymać, a konkretnie.. Zamknąć w butelce. Razem z mężusiem zrobiliśmy limoncello, czyli przepyszny napój. Rodzaj nalewki z cytryn. Próbowałam g okiedys we Włoszech I jestem pewna, że przypomni nam smaki lata podczas chronic jesiennych wieczorów.

I think I found a way to keep it and lock it in a bottle.
I and my hubby made limoncello - which is absolutely delicious drink. It’s a kind of fruit liqueur made from lemons. I’ve tried it in Italy, and I’m pretty sure that it will bring to us summer flavour during cold autumn evenings.


I jeszcze coś… Zostałam zaproszona przez decu-galeryjkę do nowej blogowej zabawy. Polega ona po pierwsze na wskazaniu przez kogo zostało się zaproszonym, po drugie na wymienieniu dziesięciu rzeczy, które się lubi i po trzecie wreszcie na wytypowaniu Kolejn ych dziesięcu osób, które należy acrostic do zabawy. A zatem:

And some other thing….I received from decu-galeryjka an invitation to join a new blog game. To take part in it you have to mantion from who you received the invitation, then you have to quote ten things that you like, and finally you should choose ten other people you want to invite to this game.

Lubię:

1) sernik słodki z rodzynkami , a konkretnie nieskończenie dużo sernika
2) spać do południa… chociaż już nie pamiętam kiedy mi sie to ostatnio przydarzyło
3) lubię zrobić coś z tzw. niczego..
4) lubię obserwować jak moja córcia wcina poziomki prosto z krzaczka
5) włoską kuchnię
6) babskie wyjścia
7) sex & the city
8) książki Jane Austin
9) marzyć
10) a właściwie kocham moją cudowną rodzinkę


I like

1) sweet cheesecake with some raisins (lots of cheesecakces)
2) to sleep till noon
3) to make something from nothing
4) to watch my little girl eating wild strawberries right from the bush
5) Italian kitchen
6) adult girl party
7) sex & the city
8) Jane Austin’s books
9) to dream
10) (actually I love) my wonderful family


Zapraszam do zabawy:/ I am inviting to this game:

savannah
Agę Plieth
Jolannę
llookę
Magdę
Migdalową
Ilę
Lawendową Aleję
Maja71
Federica