poniedziałek, 22 listopada 2010

Anieliczka / An Angel



Oto ona. Moja pierwsza anielinka. Uszyłam ją z potrzeby serca, może dlatego ma serce na dłoni. Spodobała mi się na tyle, że na pewno nie będzie ostatnia.

There she is. My first angel. I made her because my heart tells me so. Maybe that is the reason why she is holding a little pink heart.








Jeśli ktoś chciałby ja przygarnąć, jest dostępna tutaj.
She is available here.

I jeszcze jedna sprawa :) Dostałam takie oto wyróżnienie od Niki



Bardzo, bardzo dziękuję :D Muszę przyznać, że zrobiło mi się niezwykle miło z tego powodu. Ja postanowiłam wyróżnić następujące osoby:

Darsi
Nimucha
Sylwerado
Agaphcia
Xena28
Jagna
Alewe
Jaga
Raj lal
Nadzielka


1) Thanked Award nominated.
2) Place in a blog post a link to the blog of a reward.
3) Place on your blog awards logo.
4) Award nominated 10 blogs5, add links to these blogs
6) Send a comment about their award nominees

środa, 17 listopada 2010

Pamiętnik/ A diary


Piszecie pamiętniki? A może robiliście to kiedyś? Ja pisałam pamiętnik w podstawówce. Zapisywałam tam wszystkie moje tajemnice, opisywałam szkolne miłości, a potem zamykałam te sekrety na kłódeczkę. W liceum przeczytałam go ponownie, stwierdziłam, że to same głupoty i zniszczyłam go. Teraz oczywiście żałuję.

Do you write diaries? Have you ever been writing diaries? I did when I was at Primary School. I wrote all my secrets there, I wrote about love, and then I closed the diary with the small padlock. I read it one more time when I was at my Secondary School. I recognised, that it was stupid and immature and decided to destroy it. I regret it now.


Od pewnego czasu znowu pisze pamiętnik. Taki już całkiem dorosły. Właściwie jest to bardziej dziennik pokładowy, niż księga tajemnic. Zapisuję w nim to co czuję, co myślę, opisuję moje przemyślenia związane z macierzyństwem, nasze zwykłe codzienne życie i wszystkie nasze mniejsze i większe wyprawy. Cóż pamięć już nie ta i czasami trudno nam sobie przypomnieć, w którym roku i gdzie spędziliśmy wakacje.
I have recently started writing my diary again. This time it is quite adult and serious thing for me. It is a kind of regular diary much more than a book of secrets. I am writing what I feel, what I think. I write about my reflections, ideas, motherhood, about our ordinary everyday life, about our trips. Well, our memory is not that good as it used to be and sometimes we have a serious problem to remember when or where we were on holidays.

Mój dziennik był dużym, ale zupełnie zwyczajnym notesem. Do czasu kiedy na blogu Penelopis znalazłam przecudnej urody kluczyk. Ten haft natchnął mnie do przerobienia nieco mojego pamiętnika i w ten sposób powstała dostojna księga obita welurem, ozdobiona haftem i wstążkami.
My diary was big but quite ordinary notebook until one day I saw lovely embroidered key at Penelopsis’s blog. I decided to change the cover of my diary. I changed it into a dignified book with the velour cover. I decorated the notebook with the embroidered key and some ribbons.



Może kiedyś moje prawnuczęta zechcą wiedzieć jak wyglądało moje życie? Ja chętnie przeczytałabym pamiętnik babci, gdybym tylko miała taka możliwość.
Perhaps one day my great-grandchilds will be willing to know how my life looked like? I wish I could have a possibility to read my grandmother’s diary.

Co do wspomnień jeszcze, to najświeższe dotyczą długiego listopadowego weekendu. Mój nieoceniony Pan Mąż zorganizował nam wyprawę na nieznane mi dotąd ziemie kielecczyzny. Przyznaje się bez bicia, że podchodziłam do tego wyjazdu sceptycznie. W ogóle nie znałam tego regionu i szczerze mówiąc nie sądziłam, że czeka nas tam coś ciekawego. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że rejon gór świętokrzyskich to cudowne i niesamowicie atrakcyjnie turystycznie miejsce. Pełno tam średniowiecznych zamków, pięknych, klimatycznych miasteczek. Na dodatek cudowna pogoda rozpieszczała nas niemal każdego dnia. Było bosko! Z czystym sercem mogę Wam polecić ten region.
Talking about memories… We spent the long weekend (thanks to my dearest husband) at the Góry Świętokrzyskie (Holy Cross Mountains) region. I was very skeptical about this trip, mostly because I didn’t know this region at all. I didn’t expect that this place is very attractive for tourists. I was amazed by gorgous castles, palaces, beautiful small towns. And even the weather was beautiful. It was brilliantly. I can recommend you this region to explore.





Pochwalę się jeszcze! Wygrałam candy u Agaphci! Widocznie to prawda, że dostajemy w życiu tyle dobra ile sami oddajemy, bo kiedy tylko zorganizowałam swoje pierwsze candy, dotarła do mnie informacja o wygranej. Wygrałam po raz pierwszy i to od razu zjawiskowo piękna anielicę w cudnych kwiecistych ogrodniczkach!

I want to tell you that I won a beautiful giveaway at Agaphcia’s blog! I won for the very first time! Agaphcia sent me a lovely angel.

Moja córa nie mogła się doczekać, aby otworzyć kopertę. Dziękujemy Agatko.
My little girl couldn’t wait to open an envelope.

A kiedy ujrzała anieliczkę od razu pokochała ja miłością bezbrzeżną.
…and when she saw this angel.. well it was love for the first sight. Thank you Agaphcia.


Co jeszcze słychać? Mam tyle pracy I tak mało czasu. Odwieczny problem, znany Wam pewnie od podszewki. Spójrzcie tylko na to…

What else? I planned a lot of things and there is so little time. I guess you perfectly know what I’m talking about. Just look at that…

wtorek, 9 listopada 2010

Prezent dla siostry/ Present for my sister


Jakiś czas temu, zainspirowana pracami innych bloggowiczek, postanowiłam zrobić „przepiśnik”. Jest on prezentem imieninowym dla mojej siostry. I chociaż obchodzi ona imieniny dopiero w grudniu, zrobiłam go już teraz. Lubię być przygotowana czenie na takie okazje.

CraftWorks of other bloggers inspired me to create this recipe book, intended as my sister's nameday gift.
I prepared it ahead of the celebration, which is due to take place in December. I simply like to be prepared for every eventuality...




Kolorystyka „przepiśnika” nie jest przypadkowa. Mam dwie starsze siostry (nawet dużo starsze) :D i jednym z moich dziecięcych wspomnień jest podglądanie ich kiedy szykowały się na imprezy. Jedna z nich uwielbiała cukierkowy róż i pastele, druga od zawsze była rozmiłowana w brązach. Pamiętam jak się stroiły i malowały. Ewa od tamtego czasu zawsze kojarzy mi się więc z takimi kolorami.

Colours of this notebook aren't incidental. I have two older sisters. They are much older than me. Watching them getting ready for a party was one of my memories from the childhood. I remember, that one of them liked the sweet pink and pastel colours, and second one loved the bronze. I watched how they had made themselves up and they dressed up. Since that time I always associate Ewa with such colours.

Specjalnie na tę okazję zaprojektowałam i wykrzyżykowałam muffinkę.

Specially for this occasion I designed and embroidered a
cupcake.


Moja siostra uwielbia gotować i robi to bardzo dobrze, piecze pyszne ciasta, ciągle sprawdza nowe przepisy i jest fantastyczną panią domu. Mam zatem nadzięję, że taki prezent przypadnie jej do gustu.

My sister likes to cook and she is very good at it. She is baking delicious cakes and likes to try new recipes. She is the perfect housewife. I hope that she will like such a present.

środa, 3 listopada 2010

Baletnica / Ballet dancer


Na moim tarasie tańczy słodka baletnica :)
Sweet ballet dancer is dancing on my terrace :)












Życzę Wam miłego dnia :)
Have a nice day :)