środa, 17 listopada 2010
Pamiętnik/ A diary
Piszecie pamiętniki? A może robiliście to kiedyś? Ja pisałam pamiętnik w podstawówce. Zapisywałam tam wszystkie moje tajemnice, opisywałam szkolne miłości, a potem zamykałam te sekrety na kłódeczkę. W liceum przeczytałam go ponownie, stwierdziłam, że to same głupoty i zniszczyłam go. Teraz oczywiście żałuję.
Do you write diaries? Have you ever been writing diaries? I did when I was at Primary School. I wrote all my secrets there, I wrote about love, and then I closed the diary with the small padlock. I read it one more time when I was at my Secondary School. I recognised, that it was stupid and immature and decided to destroy it. I regret it now.
Od pewnego czasu znowu pisze pamiętnik. Taki już całkiem dorosły. Właściwie jest to bardziej dziennik pokładowy, niż księga tajemnic. Zapisuję w nim to co czuję, co myślę, opisuję moje przemyślenia związane z macierzyństwem, nasze zwykłe codzienne życie i wszystkie nasze mniejsze i większe wyprawy. Cóż pamięć już nie ta i czasami trudno nam sobie przypomnieć, w którym roku i gdzie spędziliśmy wakacje.
I have recently started writing my diary again. This time it is quite adult and serious thing for me. It is a kind of regular diary much more than a book of secrets. I am writing what I feel, what I think. I write about my reflections, ideas, motherhood, about our ordinary everyday life, about our trips. Well, our memory is not that good as it used to be and sometimes we have a serious problem to remember when or where we were on holidays.
Mój dziennik był dużym, ale zupełnie zwyczajnym notesem. Do czasu kiedy na blogu Penelopis znalazłam przecudnej urody kluczyk. Ten haft natchnął mnie do przerobienia nieco mojego pamiętnika i w ten sposób powstała dostojna księga obita welurem, ozdobiona haftem i wstążkami.
My diary was big but quite ordinary notebook until one day I saw lovely embroidered key at Penelopsis’s blog. I decided to change the cover of my diary. I changed it into a dignified book with the velour cover. I decorated the notebook with the embroidered key and some ribbons.
Może kiedyś moje prawnuczęta zechcą wiedzieć jak wyglądało moje życie? Ja chętnie przeczytałabym pamiętnik babci, gdybym tylko miała taka możliwość.
Perhaps one day my great-grandchilds will be willing to know how my life looked like? I wish I could have a possibility to read my grandmother’s diary.
Co do wspomnień jeszcze, to najświeższe dotyczą długiego listopadowego weekendu. Mój nieoceniony Pan Mąż zorganizował nam wyprawę na nieznane mi dotąd ziemie kielecczyzny. Przyznaje się bez bicia, że podchodziłam do tego wyjazdu sceptycznie. W ogóle nie znałam tego regionu i szczerze mówiąc nie sądziłam, że czeka nas tam coś ciekawego. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że rejon gór świętokrzyskich to cudowne i niesamowicie atrakcyjnie turystycznie miejsce. Pełno tam średniowiecznych zamków, pięknych, klimatycznych miasteczek. Na dodatek cudowna pogoda rozpieszczała nas niemal każdego dnia. Było bosko! Z czystym sercem mogę Wam polecić ten region.
Talking about memories… We spent the long weekend (thanks to my dearest husband) at the Góry Świętokrzyskie (Holy Cross Mountains) region. I was very skeptical about this trip, mostly because I didn’t know this region at all. I didn’t expect that this place is very attractive for tourists. I was amazed by gorgous castles, palaces, beautiful small towns. And even the weather was beautiful. It was brilliantly. I can recommend you this region to explore.
Pochwalę się jeszcze! Wygrałam candy u Agaphci! Widocznie to prawda, że dostajemy w życiu tyle dobra ile sami oddajemy, bo kiedy tylko zorganizowałam swoje pierwsze candy, dotarła do mnie informacja o wygranej. Wygrałam po raz pierwszy i to od razu zjawiskowo piękna anielicę w cudnych kwiecistych ogrodniczkach!
I want to tell you that I won a beautiful giveaway at Agaphcia’s blog! I won for the very first time! Agaphcia sent me a lovely angel.
Moja córa nie mogła się doczekać, aby otworzyć kopertę. Dziękujemy Agatko.
My little girl couldn’t wait to open an envelope.
A kiedy ujrzała anieliczkę od razu pokochała ja miłością bezbrzeżną.
…and when she saw this angel.. well it was love for the first sight. Thank you Agaphcia.
Co jeszcze słychać? Mam tyle pracy I tak mało czasu. Odwieczny problem, znany Wam pewnie od podszewki. Spójrzcie tylko na to…
What else? I planned a lot of things and there is so little time. I guess you perfectly know what I’m talking about. Just look at that…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
księga mi się podoba i to bardzo:D widać że córa zadowolona z anielicy bo jej mina mówi wszystko:D patrząc na ostatnie zdjęcie to bałabym się jej odebrać j chociażby do zdjęcia:D
OdpowiedzUsuń"Zapisywałam tam wszystkie moje tajemnice, opisywałam szkolne miłości, a potem zamykałam te sekrety na kłódeczkę. W liceum przeczytałam go ponownie, stwierdziłam, że to same głupoty i zniszczyłam go. Teraz oczywiście żałuję." - Przeżyłam podobny scenariusz. Pisałam w liceum, kończąc studia podarłam te "głupoty". A dużo tego było, bo codziennie coś zapisywałam. Kto mi się podoba :) i że "na mnie spojrzał" ;)cytaty nauczycieli, wierszyki.. Taki skarb zmarnowałam :(
OdpowiedzUsuńMasz prześliczną córeczkę. Gesty i oczy mówią "anielica jest moja" ;)
Pozdrawiam.
Pomysł z pamiętnikiem pokładowym podoba mi się, muszę przyznać ze nawet mnie zainspirował, może i ja zacznę taki prowadzić? A okolice gór świętokrzyskich to rzeczywiście ciekawe okolice, mój tato z tych ziem pochodzi tam tez co roku jako dziecko spędzałam wakacje, z którymi wiąże mile wspomnienia. Anielica przesłodka, nie dziwne ze twoja córunia pokochała ja od razu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch, pamiętniki moje pisane od podstawówki aż do połowy studiów przechowuję jak relikwie w przepastnej szafie, zamknięte i opieczętowane...lubię do nich wracać...
OdpowiedzUsuńAnielica prześliczna, gratuluję!!!
Śliczna dziewczyneczka:) pamiętnik oczywiście też;))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :) Cieszę się, że w pisaniu pamiętników nie jestem całkiem odosobniona, a już myślałam, że to jakieś moje wariactwo ;P
OdpowiedzUsuńAngelo, pamiętnik jest doskonały,hafcik z perełkami wyszedł przesłodko.Widzę,że przykładasz dużą wagę do detalu.
OdpowiedzUsuńTwoja córcia jest urocza i chyba w podobnym wieku co moja Lila-( 1r.10 msc. ) m.pozdrowionka
Przepiękny ten pamiętnik ! i ten kluczyk, wstązki ! welur...mhmmmm :) cuuudo :)
OdpowiedzUsuńpisałam pamiętniki, a pewnie :) Najpierw w liceum, później na studiach, kiedy tęskniłam okropnie za moim ...przyszłym mężem, bo bylismy związkiem na odległość, ale dalismy radę i po 5 latach się pobraliśmy :) mam do niego skrzynie listów :D i musze kiedys je ...jakoś sobie "opakować " :D bo na razie siedzą ...w pudełku po butach ? :( szok ! zmobilizowałaś mnie !~:)
Спасибо большое за рассказ.Поздравляю с победой.И очень замечательный блокнот,очень понравилась идея с красным велюром.Элегантно.
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuń*madzika - moja córa ma 21 miesięcy :) więc rzeczywiście są z Twoją Lilą równolatkami :)
*Magda - cieszę się, że Cię zmobilizowałam i że wyprowadzisz swoje skarby z pudełka po butach (?!) :P
Pozdrawiam cieplutko
dziekuje kochana za mile slowa pod moim adresem, ciesze sie ze aniolek jest juz z wami.... no i przecudne zdjecia relacjonujace cale otwarcie.... duzo radosci mi to sprawilo, coreczka przesliczna... ( moja misia ma 16 miesiecy...)
OdpowiedzUsuńZnowu nie moge dodać komentarza pod postem:D Tym, w którym dostałam wyróżnienie:) Serdecznie Ci dziękuję, bo dostać wyróżnienie od osoby, która robi takie cuda, to naprawdę wielka radość:) Masz śliczną córeczkę:D
OdpowiedzUsuń