Lala jest nieco starsza od mojej córki. Uszyłam ją kiedy tylko dowiedziałam się, że mała przyjdzie na świat. Powstała w myśl zasady, że każda mała dziewczynka powinna mieć lalkę szmaciankę :) chociaż sama takowej niestety nie miałam... Teraz odświeżyłam troszkę jej emploi. Uszyłam jej długą spódniczkę wykończoną koronką i śliwkową marynarkę z kieszeniami...i choć młoda na razie nie dostaje jej jeszcze do zabawy, gdyż z uporem maniaka próbuje odgryźć perełkowe guziczki, lalka czeka spokojnie na komodzie na czas kiedy jej właścicielka nieco do niej dorośnie :D
Śliczna lala !!!
OdpowiedzUsuń