poniedziałek, 17 maja 2010
seniorita Margerita
Oj dawno nie pisałam, ale przysięgam, że codziennie zaglądałam i podziwiałam Wasze dzieła .. muszę się przyznać bez bicia, że ten blogowy świat zaczyna mnie coraz bardziej wciągać…
Leje bez przerwy i szaro-buro na zewnątrz.. Czekałam na ładną pogodę, żeby zrobić zdjęcia kolejnej lali.. Dziś poddałam się i nie bacząc na ścianę deszczu zaczęłam pstrykać. Oto efekt. A obiekt fotografowany to seniorita Margerita. Namęczyłam się potwornie z jej fryzurą, wyszło coś na kształt uczesania księżniczki Lei.. Hmmm… ?! Może się czepiam, ale i tak bardzo się cieszę, że w końcu jest!
..baletki i spódniczka na tiulowej haleczce..
rzeczona fryzura...
Pozdrawiam i życzę (sobie i Wam) upragnionego słońca!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetne sa obie! elegantki!
OdpowiedzUsuńale fajne kobitki. Margerita cudna,podbila moje serce tym imieniem. Dawno temu mój tatuś zaszalał i mam na drugie Margareta :)))) i bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ze słonecznego Charkowa
CUDNA!!!! Te oczka i noski mnie rozbrajają...urokliwa niesamowicie :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję dziewczyny :) Wasze słowa to miód na moje serce :D
OdpowiedzUsuńNo prosze kolejna przepiękna lala w Twoim wydaniu :) Świetnie, ze stworzyłas swój styl w tworzeniu lal :) Piękne są, mają w sobie to COŚ :)
OdpowiedzUsuńSą super! Bardzo ładne i eleganckie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuńZależało mi na tym, że moje lalki były rzeczywiście moje, stąd te nietypowe noski i wyszywane mulinowe oczy. Cieszę się bardzo, że się Wam podobają :)
Boże jaka piękna. Można sobie taką zamówić???Pozdrawiam Petite Juliette.
OdpowiedzUsuń*petite juliette dziękuję serdecznie :) PS: Wysłałam Ci maila :)
OdpowiedzUsuńSuper ma buzię i fryzurkę. Very retro :D
OdpowiedzUsuń