wtorek, 26 stycznia 2010

coś z niczego...


Taką zabawę lubię chyba najbardziej... i tak właśnie powstało to pudełko. Potrzebowałam czegoś takiego kiedy urządzałam córeczkowy kącik w naszej sypialni.. Pudełka i koszyczki okazały się nieocenione w utrzymaniu jakotakiego porządku wśród szpargałów małej... To pudełko przerobiłam ze skrzyneczki po winie :) obiłam materiałem w paseczki i wyściełałam białym płócienkiem. Na koniec dodałam serducho w dziewczyńskim różu i gotowe. Do kompletu uplotłam koszyczki, oczywiście z "papierowej wikliny", pomalowałam je na biało i gotowe :) w tle majaczy niewyraźnie moje pierwsze większe krzyżykowe dzieło :)

2 komentarze:

  1. Przeurocze pudełko z serduszkiem. Krzyżykowy obrazek również piękny, kolorowy.
    Gratuluję pomysłowości.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje bardzo :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń